Wielość obowiązków, ról, oczekiwań i codziennych spraw – niekiedy nie pozwala nam spędzać z bliskimi tyle czasu – ile byśmy chcieli. W momencie kiedy pojawia się dziecko i rola rodzica staje się absolutnym priorytetem, zaczynamy jednak poszukiwać dobrych rozwiązań. Chcemy wyłapywać chwile, momenty, najdrobniejsze szczegóły oraz dobre okazje. Wydaje się, że kuchnia to dość szczególne pomieszczenie. To właśnie tu integrujemy się najmocniej – przy rozmowach, wspólnym przygotowywaniu, a następnie spożywaniu posiłków. Ważnym jest zatem, aby wspólne gotowanie i pomoc w kuchennych obowiązkach, stały się dla malucha świetną zabawą – budującą silną więź z rodzicem. To też fajny sposób na niejadka.
Jak stworzyć dziecięcy kącik w kuchni? Jakie rozwiązania warto zastosować? O czym zdecydowanie nie możemy zapomnieć? Przekonajmy się!
Drewniane akcesoria – nie bójmy się brudu i … odrobiny szaleństwa!
Dzieciństwo, to przede wszystkim – radość, niesforność, szaleństwo i … brudne rączki. Badania prowadzone na całym świecie jednoznacznie wskazują, że kuchenna integracja, współpraca i wspólna zabawa – zdecydowanie zbliżają rodziców oraz dzieci. Aby stworzyć dogodne warunki dla malucha, nie trzeba zbyt wiele. Wiadomo, że w przypadku dziecięcej „pomocy” w gotowaniu – brud jest nieunikniony … nie należy się jednak w ogóle przed nim wzbraniać … każde zabrudzenie można wytrzeć, a wspólnych perypetii nikt nam przecież nie odbierze. Warto wyposażyć się jednak w drewniane (bardzo modne obecnie) kuchenne gadżety oraz akcesoria, którymi bez obaw i strachu będzie mógł swobodnie operować nasz szkrab. Elementy te, z powodzeniem możemy trzymać w wiklinowych lub plecionych koszykach umieszczonych na blacie. Dzięki temu, nie tylko dziecko będzie czuło się ważne, a także docenione, ale również rodzic – będzie mógł wykonywać swoje zadania, mając malca pod kontrolą.
Własna zastawa i mata na stół – będą strzałem w 10!
Własny, ulubiony kubeczek, miseczka, talerzyk i sztućce z motywami bajkowymi – to najlepsza motywacja dla każdego dziecka. Wówczas czuje się ono wyjątkowo, ponieważ posiada własne zdanie, przekonanie o możliwości decydowania. Co więcej, maluch z dużo większą przyjemnością oraz chęcią spożywa podawane mu posiłki.
Magnesy na lodówce – to świetna zabawa!
Bywa, że jesteśmy zmuszeni przygotować posiłek lub posprzątać kuchnię. Nie chcemy jednak, by dziecko pozostało bez opieki w innym pomieszczeniu, więc musimy wykazać się kreatywnością. Okazuje się, że doskonałym pomysłem na zajmującą zabawę są … lodówka i … magnesy! Wbrew pozorom – przyczepianie i odczepianie owych elementów nie wiąże się wcale z porysowaniem powierzchni sprzętu. Nie musimy się tym więc w ogóle przejmować.
A jak w kuchni czują się Wasze dzieciaki? Jak organizujecie im czas? Dajcie znać w komentarzach na naszym Facebooku